Jasne myśli Jasna strona sztuki

Oczy skupiasz w sufit, coś nucisz
Coś majaczysz, już nie wrócisz
Bytu bezpowrotność, czujesz gorzkość
Praktycznie już nic nie czujesz, za mocno
Jednocześnie odczuwasz jeszcze wszystko
To już ostatnia godzina, już wszystko prysło
Pryśnie za chwile, bez Ciebie będzie
Wiesz to, oddech łapiesz jeszcze
Zamykasz oczy…
,,Absolut, początek staje się końcem i odwrotnie Jest w Tobie jeszcze ta walka, ale nieuchronne Zbliża się, czujesz to w mięśniach Nie ma już nic, a Ty nie możesz przestać Zostawić walki, bo tak społeczeństwo Cię ukształtowało Do końca, póki serce jeszcze bić nie przestało Chociaż już wszystko dawno przesądzone Chociaż już nie mając czego, nadal trzymają się dłonie Już nic nie możesz, zostawiam Cię z tym obrazem Nie ma drugiej strony, nie będzie inaczej Jest teraz, tylko teraz, więc nadaj koloru Z czasem i tak wszystko wróci do pierwowzorów Schematów zakorzenionych, będzie jakimś archetypem Teraz na przekór ze swoim życiem Zrobisz ten ruch, co zmieni trajektorie gwiazd A po drugiej stronie, jak będzie ten czas, będziesz tam Tylko że w życiu, w którym nic już nie wróci Teraz masz przed oczyma drogę, która się burzy Z tym wszystkim co znasz, ale Ty nią pójdziesz I właśnie tam, zobaczysz wkrótce...,,
Zamykasz oczy, do tych chwil przechodzisz
Jesteś narratorem, jednocześnie to twój motyw
Ostatnia chwila za życia, również stoisz obok
Widzisz jeszcze coś w umyśle, robiąc
Kolejny ruch, wracasz tam, widzisz to teraz
Widzisz to tak wyraźnie, łzy wycierasz
Jesteś z nim, masz ten błysk, obłęd w oku
Do szaleństwa z nim płyniesz, wokół
Masz cały świat, który jest teraz twój
Dotykasz go, trzymasz go, dotykasz róż
Masz jakby szczęście narysowane na twarzy
Żyjesz tym, już przestałaś marzyć
Idziesz z nim, i tylko szum fal słyszysz
Czujesz jego dotyk, wtulasz się, milczysz
Jesteś już z nim dalej, lata później
Macie wspólny dom, wkrótce
Będziesz rodzić, to druga ciąża
Teraz wychodzisz na taras, w dal spoglądasz
Widzisz ten obraz nad wyraz wyraźnie
Nieskończoność szczęścia, czujesz, masz je
Dotyka Cię, już jest przy Tobie
A Wokół masz…
Jasne myśli Jasna strona sztuki
Masz to teraz, widzisz nasycenie każdej barwy
Idziesz drogą, swoją drogą, swojej wyobraźni
Jesteś nią, swoim marzeniem, pragnieniem każdym
Zamieniasz w czyn, urzeczywistniasz, tańczysz
Wokół masz tak piękną przyrodę
Tak piękną pogodę
Wszystko kwitnie, dotykasz liście
Widzisz na nich krople wody, widzisz przejrzyste
Niebo, czujesz jego, czujesz jego bliskość
Teraz razem patrzycie na to wszystko
Czujesz tego dotyk, na ustach masz tę słodycz
Powietrze jest gęste, wszystko się unosi
Wszystko zwalnia, odpowiedniego tempa nabiera
Bez pośpiechu, usta wycierasz
Kolejnym kawałkiem Ciebie karmi
Otwierasz szeroko…
źródło zdjęć: https://pl.pinterest.com/
,,Absolut, początek staje się końcem i odwrotnie
Jest w Tobie jeszcze ta walka, ale nieuchronne
Zbliża się, czujesz to w mięśniach
Nie ma już nic, a Ty nie możesz przestać
Zostawić walki, bo tak społeczeństwo Cię ukształtowało
Do końca, póki serce jeszcze bić nie przestało
Chociaż już wszystko dawno przesądzone
Chociaż już nie mając czego, nadal trzymają się dłonie
Już nic nie możesz, zostawiam Cię z tym obrazem
Nie ma drugiej strony, nie będzie inaczej
Jest teraz, tylko teraz, więc nadaj koloru
Z czasem i tak wszystko wróci do pierwowzorów
Schematów zakorzenionych, będzie jakimś archetypem
Teraz na przekór ze swoim życiem
Zrobisz ten ruch, co zmieni trajektorie gwiazd
A po drugiej stronie, jak będzie ten czas, będziesz tam
Tylko że w życiu, w którym nic już nie wróci
Teraz masz przed oczyma drogę, która się burzy
Z tym wszystkim co znasz, ale Ty nią pójdziesz
I właśnie tam, zobaczysz wkrótce...,,
Jasne myśli Jasna strona sztuki