
Huśtawka nastrojów
Jestem rozbita, myśl, chwytając wszystkiego
nie robiąc nic, bo ciągle coś innego
od monitora, do książki i do lodówki
zmęczenie, alkohol, wewnętrzne wymówki
tak tkwiąc, chcąc rozbudzić umysł
jest we mnie ta siła, wiem muszę się obudzić
wstać rozpuścić włosy, spłukać zmęczenie
odpowiedni stan umysłu, to tak niewiele
ale jak to teraz zrobić, nie chcę wychodzić
nic zresztą nie chce, tylko dotyk
ale nie jego już, chce czegoś nowego
chce nie wiedzieć, chce namacalnie, dlaczego
się głowie, co to za natrętne myśli
przecież zawsze tak chciałam, jakby po wszystkim
było, nic więcej nowego nie będzie
mam wychodzić za mąż, przecież to śmieszne
banalne, nie chcę, wybrałam sukienkę
tydzień temu, kurwa czemu tak jest, czemu
idę może na spacer, to mi przejdzie
odpierdolę się, będę widzieć jak nie jeden zerknie
któryś podejdzie, może któryś mnie zaskoczy
czy znowu będę spławiać, jednocześnie poprawiać włosy
przecież to kurwa jakieś nie dorzeczne
chcę czuć nad wyraz, więcej i jeszcze
czy to tak dużo, czy ktoś mnie w ogóle może zrozumieć
nie chcę, nie wiem, ale wyjdę gdzieś pójdę