Oczyszczenie Regeneracja Katharsis Surrealizm

Jesteś w superpozycji, milczysz, masz ten wilczy
Apetyt, rozkładasz, leżysz, rozkładasz skrzydła, lecisz
Z wieży, jesteś nad niebem, na tle panoramy
Rozciągający się koloryt nieba masz przed oczami
Teraz masz wrażenie, że widzisz, patrzysz na siebie
Z wielu kamer, czujesz jak się nasila spirala wrażeń
Jednocześnie to jest głębsze, widzisz swoje wnętrze
Widzisz swoje nieposkromione ja i to miejsce
W którym zawsze chciałaś być, lecisz, myśl
Leci, do niezmierzonych horyzontów, teraz wokół wieży
Przeciągasz granice tego miejsca, haust powietrza
Euforia, nasilenie kolorów, wizualność nieskazitelna
Kawałek piekła masz pod stopami, czujesz jak pali
Bo leżysz teraz w saunie, przyjmujesz dary
Wchodzisz w błękit, teraz odczuwasz
Fale ciepłego powietrza, jak się przesuwa
Po twoich piersiach, po twoich plecach
Potęguje uczucie odprężenia, czujesz teraz
Orzeźwienie, ożywienie, wewnętrzne oczyszczenie
Wewnętrzny katharsis, teraz bierzesz
Do ręki lód, ochładzasz twarz, piersi
Czujesz zapach mięty, który jest wszechobecny
Kładziesz się spokojnie, twoje ciało się regeneruje
Masz uczucie, że poskromiłaś naturę
Przyjmujesz w podzięce dary, które oferuje
Jesteś cała mokra, otarłaś się o chmurę
Jednak dalej błękit dłońmi rozsuwasz
Kolejna kropla po policzku się przesuwa
Jest ich coraz więcej, tak to już to miejsce
Nagle widzisz tunel, otwiera się przestrzeń…

