Dotykając owoce, rozsmakowując się nimi

..Teraz zanurza Cię całą

Fala przypływu, grasz te akordy
Jesteś poza doczesność, umysł masz wolny
Jesteś w swoim zmaterializowanym ogrodzie
Wokół masz kwiaty, leżysz w wodzie
Unosząc siebie na pośladkach ku górze
Ranisz się, dotykasz róże

Chcesz tego bólu, chcesz czuć pogłębienie
Teraz wyciągasz dłonie, bierzesz
Nóż, robisz nacięcie wzdłuż ręki
Teraz czujesz go, jaki jest wielki
Stwórca, jesteś dla niego ofiarą
Skaczesz z klifu, na jego gest, oddając
Siebie, w ręce boskie, tak Cię zaprogramowano
Uczono od dziecka, służyć panu, nacisk kładąc
Na jego gust, potrzeby, kupki smakowe
Ale ty byłaś inna, zbuntowana i w tamtej dobie
Stałaś się nią, żądną krwi, poczułaś ten smak
Wtedy to się zaczęło, to był pierwszy raz
Dałaś się ponieś fantazji, zmieniłaś bieg
Zrobiłaś pierwsze nacięcie, wtedy w ciebie wszedł

Wtedy poczułaś jego wielkość, nakarmił Cię
Do tej pory masz smak na ustach ten
Nienasycenie zostało, chcesz kolejnego gryza
Owoc piekła, którego miąższ chcesz zlizać
Jesteś tak blisko, już trzymasz go w dłoni
W Twoim wyobrażeniu już tu stoi
Przed Tobą, a ty wijesz się tak jak ci karze
Teraz pełzniesz do niego, już się kładziesz
I wiesz, to jest ta chwila, za chwile będzie w Tobie
Teraz dotykasz owoce w swoim ogrodzie

Przesuwasz na nich dłonie, spłukujesz wodą
Żeby za chwile odkryć podróż nową
I bierzesz do ust, bierzesz dużego gryza
Z kącików ust, sok na piersi Ci spływa
Doznajesz w tym momencie..
Cały ogród znika jak i twoja krew na ręce
Jesteś teraz dalej niż twoja wyobraźnia
To co ona do tej pory stworzyła, to była namiastka..

źródło zdjęć: https://pl.pinterest.com/

Skomentuj Sklep numizmatyczny Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *