
Wiesz to dobrze, spędza Ci to sen z powiek,
Dobrze wiesz, że nie zaśniesz, bo masz to w głowie,
Labirynt, którego jesteś więźniem,
Z którego się wydostałaś, w którym nadal jesteś,
Superpozycja powrót do źródeł, po zmysłach,
W każdej komórce chęć krwista,
Zwierzęce instynkty, wynaturzenie, tylko id.
Jednocześnie widzisz wszystko inne, jesteś w tym,
Jesteś w nim, widzisz na wielu płaszczyznach,
Widzisz tak daleko, kolejny bodziec, iskra,
Podpalisz za chwilę wszystko, jak Ciebie nie spali,
To co Ciebie rani, zraniło, weszło w zmiany,
Daje to Ci siłę, odwagę, bo jest już to w Tobie,
Jesteś na przeciwnym biegunie, masz teraz w głowie,
Antypody, odczuwasz wibracje, śnisz na jawie,
Jesteś tak pełna życia, żyjesz pełniej, widzisz dalej,
Żywisz się krwią, na stole świeże owoce,
Gubisz się w tym, teraz i wracasz z powrotem,
Ale na daną chwile, widzisz wszystkiego powiązania,
Jak wszystko współgra, nie zachwiana równowaga,
Sięgasz dalej, nie idziesz za myślą, jesteś w centrum,
W centrum wszechświata, które jest w Twoim wnętrzu,

Widzisz powiązanie wiedzy z wielu dziedzin,
Połknęłaś pigułkę szczęścia, głęboko w Tobie siedzi,
Prowadzisz walkę z szaleństwem, wybierasz realizm,
Już raz przedawkowałaś, więc trzymasz się granic,
Sama je ustalasz, jesteś końcem, jesteś początkiem,
Jesteś życiem, jesteś śmiercią, odwrotnie,
On jest końcem, on jest początkiem,
On jest życiem, jest śmiercią, nie rozłącznie,
Jest to w Tobie, superpozycja, jeszcze dalej,
Jesteś w centrum, on jest w centrum, tworzysz mapę marzeń..