W hotelowym lobby Romans Zdrada

Romans Zdrada

W hotelowym lobby Romans Zdrada
autor zdjęcia: zdjęcie własne

Zaczynasz znajomość, to co nieznane
Chcesz tego, chcesz odkrywać, odkrywasz ramię
Teraz przed lustrem, właśnie się szykując
Zwilżasz usta, teraz na czerwono szminkując
Odkładasz szminkę, włosy spinasz
Wydłużasz kreskę, poprawiasz makijaż
Wracasz do pokoju, nastawiasz Vivaldiego
Chcesz tego, jedyny taki taniec, dlaczego
Myślisz – jeszcze nie dzwoni? co robi?
Przecież jesteś już gotowa, możesz wychodzić
Co jest z nim, czy zatrzymały go korki?

On w tym momencie wypluwał ości
W hotelowym wellness, gdzie teraz się znajdował
Zjadał pstrąga w zalewie, i była z nim ona
Spotkał ją chwile temu jak roztargniona wbiegła do hotelu
W sumie już wychodził z niego, tylko korzystał z basenu
Gdyż był umówiony na wieczór, lecz zmieniły się plany
Gdy przechodził przez lobby wtedy ujrzał ją w dali

W hotelowym lobby Romans Zdrada
autor zdjęć: zdjęcia własne

Ona podbiegła do recepcji wykłócając się o koszty
Spojrzenie w jego kierunku, gdy przechodził przez lobby

Kierował się ku wyjściu, ale coś go tknęło
Podszedł do recepcji, i tak to się zaczęło
Wrócili windą do wellness, tak jakby już para
Ona o swoich ostatnich problemach ciągle opowiadała
Przypadł jej od razu do gustu, i ta broda
Do tego potrafił tak wynegocjować
Teraz patrzyli na siebie zajadając się rybą
W planach już była sauna później wino

 

Dzwonie do niego, która to już godzina
Może coś się stało, żeby tak się nie odzywać
Lecz telefon milczał

Teraz na wyciszony spoglądał
– Muszę się już zbierać, saunę i wieczór przełożymy, dobra
– Ale co się stało?
– Wiesz, prawie bym zapomniał o spotkaniu
Ale jutro możemy się zobaczyć, nie mam planów
Wiesz, biznesowe spotkanie, a przez Ciebie bym zapomniał
Ale nie martw się, jutro zaczniemy od początku, dobra

Wychodząc z hotelu przechodząc koło recepcji, tam gdzie się spotkali
Czule się pożegnali, wymienili się numerami

Był już na zewnątrz sam kierując się do samochodu
Włączył głośność, oddzwonił, wymyślił powód:
– Spotkanie się wydłużyło, do tego jeszcze teraz stoję w korku
Ale niebawem będę, już jesteś gotowa kotku?

– Tak, już od dwóch godzin gotowa jestem…
– Jeszcze chwila cierpliwości, za chwilę będę…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *